Z ubiegłych lat 5 października pamiętamy jako wesoły dzień. W tym dniu misja nauczycielska i administracyjna przechodziła do rąk uczniów, a nauczyciele wkładali „nasze skóry” czyli przekształcali się w uczniów. W tym roku było inaczej: 5 października razem z wychowawczyniami wyjechaliśmy na lekcje do Kowna. Jako pierwsza odbyła lekcja języka polskiego. Jeszcze w drodze wysłuchaliśmy informacji o tym, że Adam Mickiewicz jest związany z Kownem, bo będąc absolwentem Uniwersytetu Wileńskiego, musiał jako nauczyciel odpracować stypendium, dzięki któremu mógł ukończyć studia. Pracował jako nauczyciel Kowieńskiej Szkoły Powiatowej. Były w niej cztery klasy i ponad stu uczniów. Mickiewicz opiekował się biblioteką szkolną, uczył literatury, historii i prawa. Tęsknił za przyjaciółmi i swą ukochaną Marylą. Często wyruszał na spacer po kowieńskiej dolinie, która teraz nosi Jego imię. Następnie czytaliśmy fragment dramatu „Konrad Wallenrod” opisujący o tym, jak łączą się w tej dolinie dwie piękne rzeki: Niemen i Wilia. Zobaczyliśmy ten teren oczami A. Mickiewicza:
„Wilija, naszych strumieni rodzica, / Dno ma złociste i niebieskie lica; (…) / Wilija w miłej kowieńskiej dolinie, / Śród tulipanów i narcyzów płynie; (…)/ Niemen w gwałtowne pochwyci ramiona,/ Niesie na skały i dzikie przestworza, / Tuli kochankę do zimnego łona, /I giną razem w głębokościach morza.(…)”
Zainteresowani opisem, nie spodziewając się zobaczyć „tulipanów i narcyzów”, zatrzymaliśmy się przekonać, jakie wrażenie wywoła w nas to złączenie rzek. Nie mieliśmy aż takiej wyobraźni jak nasz Wieszcz, lecz „spotkanie” dwóch wielkich rzek zostawiło niezapomniane wrażenia i piękne zdjęcia. Równolegle mieliśmy lekcję przyrody.
Następnie odbyła się lekcja języka litewskiego. Podczas tej lekcji przypomnieliśmy życiorys naszego słynnego kompozytora i malarza Mikołaja Konstantego Čiurlionisa. I właśnie autokar podjechał do Muzeum Čiurlionisa. Widzieliśmy tam dużo jego rysunków, pani przewodnik zwróciła uwagę na bardziej wybitne obrazy. Mieliśmy też chwilę na indywidualną kontemplację dzieł sztuki. Kończyła się wycieczka wysłuchaniem fragmentu utworu muzycznego. Pod tym samym dachem mieści się Muzeum A. Žmuidzinavičiusa, malarza i kolekcjonera międzywojennego. Obejrzeliśmy jego zbiory, na polecenie kustosza znaleźliśmy przedwojenne opakowanie po cukierku, mydle i kawie. Także zwiedziliśmy Muzeum Diabłów. W trzech salach na trzech piętrach każdy mógł znaleźć swego sobowtóra. I pewnie jakieś duchy zesłały ulewny deszcz, który nie pozwolił na lekcję biologii w zoo. Zamiast tej lekcji odbyła się lekcja matematyki, ekonomii i finansów w „Akropolu”. Wycieczka zostawia jak najlepsze wrażenia! Od całej grupy uczniów chciałabym podziękować naszym wychowawczyniom: L.Kutysz, I.Barnatowicz, O.Chotian – za wspólnie spędzony świąteczny dzień i życzyć wszystkim naszym nauczycielom zdrowia, cierpliwości i nowych pomysłów!
Sylwia Żemoitinaitė, uczennica klasy GIa
[nggallery id=1299]