Historia Litwy poprzez „dotyk“…
2015-05-28
Kulturę i tradycję rożnych rejonów etnicznych dzisiejszej Litwy można poznać w jednym miejscu. Wystarczy wizyta do skansenu w Rumszyszkach. Nazwa Rumszyszki nie wywołuje zbyt wielu skojarzeń w głowie nawet zaawansowanego podróżnika. Tak też było z uczniami klas czwartych Gimnazjum im. Jana Śniadeckiego pomimo, że podróże są ich stałą metodą poznawania świata.
26 maja dzieci razem z paniami I.Sworobowicz, J. Nowosławską i B.Lalkienie wybrały się do tego parku etnograficznego, aby jak najlepiej wczuć się w klimat litewskiej wsi. Wycieczkowicze zobaczyły eksponaty skansenu pochodzące z końca XVIII w. – początku XX w. Zgrupowane w kompleksy: miasta, wsie, zagrody. Odwiedziły tu domy, zabudowania gospodarcze, zobaczyły meble, ikonografię, naczynia, narzędzia pracy, ubrania z 4 regionów etnograficznych Litwy: Dzukii, Auksztoty, Żmudzi i Suwalszczyzny. W centrum skansenu zaciekawiło bardzo miasteczko, gdzie można odwiedzić gospodę, sklepiki i pracownie rzemieślników. W jednej z chat odbyły się zajęcia edukacyjne o życiu ludzi na Litwie 18 wieku. Dzieci poznały jakie potrawy spożywano, jakie prace wykonywano, w jakie gry i zabawy bawiły się dzieci i jak pobierały naukę.
Następnym etapem wycieczki było miasto Kowno. Mali podróżnicy zwiedzili Muzeum Wojenne im. Witolda Wielkiego. Zobaczyli eksponaty od prehistorii do końca XX wieku. Zadziwiła nas pokaźna kolekcja broni. Najciekawszym eksponatem był wrak samolotu ,,Lituanica”, w którym dwaj piloci litewscy Darius i Girenas przelecieli Atlantyk i ulegli katastrofie na terenie Pomorza..
Będąc w Kownie nie można też ominąć muzeum zoologicznego. To jedyna taka placówka na Litwie. Powstała z inicjatywy profesora Tadasa Iwanauskasa znanego na całym świecie przyrodoznawcy. Znajduje się tu ciekawy zbiór ponad 175 000 okazów, przede wszystkim unikalnej flory i fauny. Zainteresowanie wzbudziły wspaniałe kolekcje owadów oraz wypchane ssaki, żyjące nie tylko na Litwie, ale też w innych krajach i na innych kontynentach.
Pełni wrażeń i wiedzy wróciliśmy do domu.
Wychowawczynie początkowych klas czwartych
[nggallery id=721]